Specjalne strefy ekonomiczne (SSE), działające w Polsce od ponad dwudziestu lat, okazały się jednym z najskuteczniejszych narzędzi przyciągania kapitału, tworzenia nowych miejsc pracy, a także modernizacji polskiej gospodarki. W obliczu 25. rocznicy powstania pierwszej SSE, Euro-Park Mielec, warto przyjrzeć się ich historii i znaczeniu dla polskiego krajobrazu gospodarczego.
Autor: Paweł Kolczyński
Czym w istocie są specjalne strefy ekonomiczne? To administracyjnie wyodrębnione obszary, na których przedsiębiorcy mają możliwość prowadzenia działalności gospodarczej, korzystając ze wsparcia w postaci zwolnienia z podatku dochodowego CIT albo PIT od dochodu, który uzyskają z działalności określonej w zwolnieniu. Cel stworzenia stref i wprowadzenia tego typu przepisów był jasny – przyspieszyć rozwój poszczególnych regionów poprzez powstawanie nowych inwestycji i tworzenie miejsc pracy.
Początek. Status prawny SSE. Pierwsza strefa w Mielcu
Ustawę o specjalnych strefach ekonomicznych wprowadzono w październiku 1994 r. Od tamtego czasu to właśnie ten dokument, wraz ze zmianami, jest podstawowym aktem prawnym regulującym działalność SSE na terenie Polski. Ustawa ta definiowała specjalną strefę ekonomiczną jako „wyodrębnioną zgodnie z przepisami ustawy, niezamieszkałą część terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, na której terenie może być prowadzona działalność gospodarcza na zasadach określonych ustawą”. Jej celem było przyspieszenie rozwoju gospodarczego części terytorium kraju, m.in. poprzez rozkwit określonych dziedzin działalności gospodarczej, rozwój eksportu, zwiększenie konkurencyjności wytwarzanych wyrobów i świadczonych usług, zagospodarowanie istniejącego majątku przemysłowego i infrastruktury gospodarczej.
Ustawa wskazuje, że w zamierzeniu SSE mogły powstawać w różnych regionach Polski. Zainicjowano jednak powstanie jednej strefy – SSE Euro-Park Mielec, co nastąpiło w 1995 r. Dziś mija więc ćwierć wieku od początku jej funkcjonowania. To okazja, by przyjrzeć się efektom działania SSE, a pierwsza strefa to ich idealny przykład.
Na tej podstawie można określić, jak obiecującym miejscem dla inwestorów są SSE. Niegdyś zarządcy stref ograniczali swą rolę jedynie do administrowania zezwoleniami i gruntami inwestycyjnymi. Przez lata, wraz z rozwojem ekonomicznym prowadzonych SSE, wachlarz usług świadczonych na rzecz inwestorów sukcesywnie się rozrastał – o specjalistyczne wsparcie techniczne, kadrowe czy prawne. Dzięki aktywnej współpracy władz SSE z inwestorami, szkołami zawodowymi, parkami naukowo‑technologicznymi i innymi podmiotami strefy są dziś ważnym miejscem dla rozwoju innowacyjnych przedsiębiorstw.
Powołana do życia w 1995 r. SSE Euro-Park Mielec od samego początku cieszyła się dużym zainteresowaniem zarówno ze strony firm polskich, jak i inwestorów zagranicznych. Wynikało to wprost ze wzrostu gospodarczego w strefie, a pozytywne doświadczenia przedsiębiorców i inwestorów przyczyniły się do dalszego rozwoju SSE. W kolejnych latach, do końca XX w. wykształtowało się 14 specjalnych stref ekonomicznych – Kamiennogórska SSE Małej Przedsiębiorczości, Katowicka SSE, Kostrzyńsko-Słubicka SSE, Krakowski Park Technologiczny, Legnicka SSE, Łódzka SSE, Pomorska SSE, Słupska SSE, SSE Starachowice, Suwalska SSE, SSE Euro-Park Wisłosan, Wałbrzyska SSE Invest-Park, i Warmińsko-Mazurska SSE.
Przy analizie specyfiki SSE i efektów ich powstania, przyjrzyjmy się jednak tej pierwszej – mieleckiej.
Euro-Park Mielec odpowiedzią na kryzys
Początki istnienia Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Mielcu łączą się nierozerwalnie z problemem transformacji ustrojowej w Polsce. W pierwszej połowie lat 90. Zakładom WSK PZL-Mielec, wokół których przez niemal trzy dekady skupiało się całe życie gospodarcze regionu, groziła upadłość. Nastąpił oczywisty efekt domina. Utrata kluczowego rynku zbytu, czyli ZSRR, doprowadziła do załamania produkcji. To pociągnęło za sobą drastyczną redukcję zatrudnienia i wzrost bezrobocia do poziomu 22 proc. (przy ówczesnej średniej krajowej wynoszącej 16 proc.). Dla miasta oznaczało to niemal katastrofę. Bezrobocie dotknęło wielu, w tym wysoko wykwalifikowanych pracowników[1].
Narastające problemy w Mielcu stały się motywacją do poszukiwania rozwiązania. Postanowiono zainicjować nowatorski – jak na ówczesne polskie warunki – projekt i powołać specjalną strefę ekonomiczną – obszar o uprzywilejowanych warunkach prowadzenia działalności gospodarczej, który przyciągnąłby do miasta nowych przedsiębiorców i tym samym ożywił rynek pracy. Rozporządzenie o powstaniu strefy zostało wydane 5 września 1995 r. przez Radę Ministrów. Ustalono, że będzie ona działać przez 20 lat, a podmiotem zarządzającym strefą została Agencja Rozwoju Przemysłu S.A[2].
Strefa zaczyna funkcjonować – podjęte działania
Naczelnym celem funkcjonowania SSE w Mielcu było stworzenie nowych miejsc pracy i zahamowanie wzrostu bezrobocia. W tym celu ARP S.A. podjęła konkretne decyzje. Zagospodarowano majątek przemysłowy i infrastrukturę gospodarczą, jakie pozostały po restrukturyzacji WSK PZL-Mielec. W pierwszych latach istnienia SSE (1995–1996) opracowano system kompleksowej obsługi inwestorów, a także przeprowadzono skuteczną kampanię informacyjno-promocyjną[3].
Czynnikiem, który pozytywnie wpłynął na prowadzenie działań w początkowej fazie istnienia mieleckiej strefy, było posiadanie przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A. większości tamtejszych działek przeznaczonych na inwestycje. To sprawiło, że proces podejmowania decyzji i obsługi inwestorów przebiegał bardzo sprawnie[4].
Kolejne dwa lata przyniosły największe i najważniejsze inwestycje oraz najbardziej dynamiczną ekspansję strefy. Pojawiło się wielu inwestorów, którzy okazali się kluczowi dla regionu: United Technologies Automotive (od 1999 roku Lear Automotive) oraz BRW. Mimo że w kolejnym okresie swoje funkcjonowanie zaczęły także inne SSE, Mielec w dalszym ciągu przyciągał wiele firm, w tym m.in. takie marki jak Krono-Wood, Zielona Budka, Kirchhoff, Onduline czy Frantschach.
Po 2000 r. dokonano zmian w ustawie o specjalnych strefach ekonomicznych, które pozwoliły na tworzenie podstref w innych lokalizacjach. To stworzyło szansę na dalszy dynamiczny rozrost terytorialny Euro-Park Mielec. Pierwsze podstrefy zlokalizowano w Chełmie, Gorlicach i Dębicy. Następne m.in. w Sanoku, Leżajsku, Jarosławiu czy Pustkowie. Mielecka strefa pozyskiwała w dużej mierze małych i średnich inwestorów. W tamtym okresie dało się także zaobserwować postępującą dywersyfikację pod względem krajów pochodzenia kapitału, jaki pojawiał się w strefie. W Mielcu inwestowały firmy o kapitale niemieckim, brytyjskim i francuskim. Jednocześnie wzrastał udział polskich przedsiębiorstw[5].
Pierwsza dekada sukcesów
Pierwsze dziesięć lat funkcjonowania strefy w Mielcu pokazało wyraźnie, że projekt pozytywnie wpłynął na rozwój gospodarczy regionu. Nastąpił dynamiczny wzrost nakładów inwestycyjnych. Jeszcze w 1997 r. ich wartość oscylowała w granicach 100 mln zł. Rok później nakłady poniesione przez inwestorów wyniosły 700 mln zł. Kolejny rok przyniósł mniej dynamiczny wzrost, bo wynoszący ok. 300 mln zł, jednak pozwoliło to na przekroczenie symbolicznego pułapu 1 mld zł, jeśli chodzi o łączną wysokość nakładów inwestycyjnych w strefie. Rok 2000 to kolejne zwiększenie nakładów – 400 mln zł rok do roku. Następne lata nie były aż tak owocne, przynosząc ok. 100 mln corocznego wzrostu. Ostatecznie po dziesięciu latach funkcjonowania strefy, w 2005 r., łączna wysokość nakładów osiągnęła poziom 2,5 mld zł. Równie pozytywnie prezentowała się dynamika wzrostu zatrudnienia w mieleckiej strefie. W pierwszych latach działania SSE można było zauważyć radykalne zwiększenie liczby nowo utworzonych oraz utrzymanych miejsc pracy. W samym tylko 1997 r. zatrudnienie wzrosło niemal pięciokrotnie i osiągnęło poziom ponad 3,5 tys. pracowników[6].
Druga młodość strefy w Mielcu, odporność na kryzys
Pierwsze lata XXI w. były okresem stabilizacji w Euro-Park Mielec. Rozwój postępował, lecz, co oczywiste, nie mógł być tak dynamiczny jak na samym początku. Tymczasem w 2007 r. pojawił się nowy impuls, który stanowił o ponownym przyspieszeniu. Było to postanowienie o powiększeniu obszaru strefy, którą rozszerzono o blisko 225 h. Co jeszcze ważniejsze, w tym samym roku zapadła niezwykle istotna decyzja rządu o przedłużeniu okresu działania strefy w Mielcu do 2020 r. (zamiast pierwotnie zakładanego 2015 r.). Rozrost strefy oraz stworzenie szerszej perspektywy czasowej przyczyniły się do przyciągnięcia inwestorów, a tych, którzy działali już na terenie SSE, skłoniło to do zrealizowania kolejnych inwestycji. Ponowną zachętą dla przedsiębiorstw okazała się następna nowelizacja ustawy o SSE z 2008 r., która przewidywała m.in. zwiększenie limitu wielkości obszaru SSE czy możliwość rozliczenia straty podatkowej dla celów kalkulacji wysokości wykorzystanej pomocy.
Co ciekawe, zarówno dla Euro-Park Mielec, jak i innych SSE, skutki kryzysu gospodarczego z 2008 r. okazały się mniej poważne, niż początkowo przewidywano. W 2009 r. zanotowano wzrost liczby ważnych zezwoleń na prowadzenie działalności o 20,8 proc., co było najlepszym wynikiem od 2000 r. Dynamika nakładów inwestycyjnych w tamtym roku co prawda znacznie spadła w porównaniu do lat 2007–2008, ale i tak była wyższa niż w okresie 2002–2005. Korzystne warunki do prowadzenia działalności w SSE w Mielcu sprawiły, że choć kryzys dotarł i tu, nie oznaczał katastrofy, lecz jedynie spowolnienie stałego wzrostu.
Miliardy nakładów, dziesiątki tysięcy pracowników – co przyciąga inwestorów?
Po dwóch dekadach funkcjonowania strefy w Mielcu liczby mówiły same za siebie. Pod koniec 2013 r. zatrudnienie wynosiło 23,5 tys. osób, a łączna wartość nakładów inwestycyjnych poniesionych przez inwestorów od początku funkcjonowania strefy osiągnęła ponad 6 mld zł. Liczba zezwoleń wydanych łącznie w ciągu 18 lat oscylowała wokół 180. W dwudziestolecie istnienia strefy można było mówić o nakładach przekraczających 7 mld zł i 30 tys. zatrudnionych.
Euro-Park Mielec trwale odmieniła oblicze regionu. Nie byłoby to możliwe bez efektywnej współpracy kilku środowisk, w tym instytucji państwowych, władz samorządowych oraz przedsiębiorców.
W tym miejscu warto postawić pytanie – jakie czynniki przede wszystkim przyciągały inwestorów do SSE w Mielcu? Trudno w tym kontekście ustalać hierarchię kryteriów, jakie wpływały na zainteresowanie inwestorów. Kluczowa była synergia różnych elementów składających się na atrakcyjny biznesowo pakiet inwestycyjny. Te elementy to m.in.: zachęty finansowe, zróżnicowana oferta inwestycyjna (opcje inwestycyjne, np. greenfield, brownfield czy build-to-suit), dostępność komunikacyjna lokalizacji i infrastruktura mediów, dostępność i kwalifikacje pracowników, niskie koszty siły roboczej, infrastruktura szkolnictwa, odległość od rynków zbytu lub zaopatrzenia, a także dobre praktyki w zakresie obsługi projektu i opieki poinwestycyjnej.
Jak podkreśla Waldemar Barnaś, dyrektor oddziału ARP S.A. w Mielcu, odpowiedzialny za zarządzanie strefą, jej atrakcyjność dla inwestorów wynika właśnie z wielowymiarowego potencjału gospodarczego. „Korzystne zasady podatkowe to tylko fundament, na nim nadbudowywane są inne kwestie ważne z punktu widzenia potencjalnego inwestora. Znaczenie ma logistyka i usytuowanie strefy na przecięciu autostrady A4 oraz powstającej trasy Via Carpatia, w pobliżu przejść granicznych na Słowację czy Ukrainę. Potencjał przemysłowy regionu jest wzmacniany przez rozwinięte szkolnictwo zawodowe, które pozwala na pozyskanie wykwalifikowanych kadr. To wszystko składa się na przyjazny ekosystem, który po prostu przyciąga inwestorów” – tłumaczy Barnaś.
Potwierdzają to wyniki sondaży wśród inwestorów. W 2014 r. w badaniu przeprowadzonym przez KPMG aż 92 proc. respondentów (reprezentujących 14 proc. wszystkich firm w strefie) oceniało jej funkcjonowanie pozytywnie lub bardzo pozytywnie. Szczególnie wyróżniona została jakość współpracy z władzami SSE Euro-Park Mielec, z której zadowolonych było 88 proc. firm.
Teraźniejszość i przyszłość
2019 r. przyniósł kolejne 53 decyzje o wsparciu dla przedsiębiorców, wydane przez Agencję Rozwoju Przemysłu S.A., w tym 32 w obszarze inwestycyjnym SSE Euro-Park Mielec. Kolejne 21 decyzji wydanych w tym roku przez ARP S.A. dotyczyło TSSE Euro-Park Wisłosan. Przedsiębiorcy łącznie zadeklarowali poniesienie niemal 1,7 mld zł nakładów inwestycyjnych oraz utworzenie ponad 900 miejsc pracy[7].
Po latach widać, że specjalne strefy ekonomiczne przyczyniły się i dalej się przyczyniają do regularnego wzrostu potencjału polskich przedsiębiorstw i budowaniu ich wartości inwestycyjnej. Sukcesy SSE przyczyniły się do rozrostu projektu i ukonstytuowania w maju 2018 r. Polskiej Strefy Inwestycji. Oznaczało to, że od tej pory na zwolnienie z podatku dochodowego (CIT i PIT) będą mogli liczyć przedsiębiorcy funkcjonujący na terenie całej Polski, a nie tylko w strefach, realizujący nowe inwestycje zarówno na terenach publicznych, jak i prywatnych. Jednocześnie dotychczasowe zezwolenia na prowadzenie działalności gospodarczej na terenie specjalnych stref ekonomicznych wg zapisów ustawy o PSI pozostają w mocy aż do końca 2026 r.[8] To istotny nowy impuls dla polskich firm. Obecnie obszary zarządzane przez ARP S.A., w ramach Polskiej Strefy Inwestycji obejmują województwa podkarpackie, lubelskie i południową część mazowieckiego. Spółka zarządza również obszarem podstrefy TSSE Euro-Park Kobierzyce.
Wśród największych deklarowanych inwestycji na tych obszarach warto wymienić te związane z branżą meblową. Nowy Styl, producent krzeseł i mebli biurowych, w 2019 r. zadeklarował 150 mln zł inwestycji. Z kolei MARMA Polskie Folie, firma z branży przetwórstwa tworzyw sztucznych, w tym samym roku zadeklarowała 53 mln zł. Jeszcze bardziej imponująco prezentuje się deklarowane zaangażowanie Varroc Lighting Systems, firmy motoryzacyjnej, która planowała wydać w 2020 r. prawie 230 mln zł w powiecie lubelskim. Przykłady te pokazują, jak znaczące inwestycje mogą zostać wygenerowane dzięki SSE.
Naturalne staje się pytanie – co dalej z SSE? Jakie nowe kierunki rozwoju mogą one przyjąć? Widać je już na przykładzie mieleckiej strefy, która przez ponad dwadzieścia lat przeszła gruntowną przemianę. Obecnie zapewnia przedsiębiorcom nie tylko ulgi podatkowe, lecz także dobrze przygotowaną infrastrukturę komunikacyjną i techniczną oraz dostępność wykwalifikowanej kadry. Jak deklaruje przedstawicielstwo ARP S.A., wyzwaniem stojącym przed strefami w czasach czwartej rewolucji przemysłowej, jest włączenie ich w proces budowy gospodarki opartej na wiedzy i innowacjach.
„Specjalne strefy ekonomiczne przez ponad dwie dekady przyczyniły się do odbudowania przemysłu w wielu regionach Polski. Teraz efekty tych działań powinny sięgać dalej. Dlatego powołano Polską Strefę Inwestycji, by przedsiębiorcy mogli rozwijać działalność na preferencyjnych warunkach już nie tylko w SSE. Nowy model wsparcia stanowi odpowiedź na potrzeby zrównoważonego rozwoju całego kraju, które zostały zapisane w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju. W tej samej strategii zaznaczono rolę innowacji w tworzeniu PKB Polski i długookresową zmianę jego struktury w wyniku wzrostu innowacyjności. W kolejnych latach ARP ma stymulować ten wzrost, oferując polskim przedsiębiorstwom instrumenty wspierające innowacyjność, takie jak granty proponowane w ramach Sieci Otwartych Innowacji, wspierające transfer technologii do firm z sektora MŚP” – mówi Cezariusz Lesis, prezes Agencji Rozwoju Przemysłu S.A.
Rozwój nowoczesnych, zaawansowanych branż i gałęzi przemysłu zatrudniających wysoko wykwalifikowanych pracowników to jeden z filarów działalności ARP S.A. W miarę jak specjalne strefy ekonomiczne zostają włączone w ten proces, ewoluuje rola zarządzających. Wyzwania stojące przed tymi podmiotami wymagają wdrożenia instrumentów skutecznej współpracy między inwestorami, administracją lokalną oraz zarządcą. Wachlarz usług świadczonych na rzecz inwestorów jest stopniowo powiększany o specjalistyczne wsparcie techniczne, kadrowe czy prawne.
Jak dotąd 25 lat działalności SSE Euro-Park Mielec przełożyło się na powstanie 75 tys. miejsc pracy i 20 mld zł inwestycji. Obecność ARP S.A. w regionach, w których zarządza SSE niejednokrotnie oznaczała całkowitą transformację społeczno-gospodarczą danego obszaru. Udało się nie tylko ograniczyć bezrobocie, ale przede wszystkim stworzyć perspektywy rozwoju na kolejne lata. Dziś celem jest kontynuacja tej misji i dalsze tworzenie pozytywnych perspektyw – dla przemysłu, dla pracowników, a także dla inwestorów. W dobie pandemii COVID-19 warunki nie są łatwe, ale ćwierć wieku działania SSE udowodniło, że strefy zostały stworzone właśnie po to, by funkcjonować w niełatwych warunkach.
[1] W. Jarczewski, Kontekst powstania SSE w Mielcu, w: Dziesięć lat doświadczeń…, dz. cyt. s. 39.
[2] Tamże, s. 45.
[3] G. Micek, Rozwój SSE Euro-Park Mielec, w: Dziesięć lat doświadczeń pierwszej polskiej specjalnej strefy ekonomicznej: Mielec 1995–2005, B. Domański, K. Gwosdz (red.), Kraków 2005, s. 49.
[4] Tamże, s. 52.
[5] Tamże, s. 57–62.
[6] Tamże, s. 8.
[7] https://www.arp.pl/dla-mediow/aktualnosci/dobry-rok-w-strefach-ekonomicznych-zarzadzanych-przez-arp-s.a.
[8] https://www.paih.gov.pl/strefa_inwestora/Polska_Strefa_Inwestycji